Nową nazwą zawdzięcza Konstantynacie, przyrodniej siostrze cesarza rzymskiego Konstantyna Wielkiego. Turcy skrócili nazwę i w okresie największej chwały, między XIII a XV wiekiem, miasto było znane już jako Konstanca. Muzeum Historii i Archeologii w Konstancy mieści się przy Placu Owidiusza, w imponującym budynku z początków XX wieku, zaprojektowanym w stylu narodowym rumuńskim. Ekspozycje prezentują bogate dzieje regionu, od czasów prehistorycznych po współczesność, w tym skarby starożytnej Grecji i Rzymu oraz artefakty z czasów osmańskich. Najcenniejszym https://www.nobu-sushi.pl/online-kasino-srodki-bonusowe-jakie-gry/ elementem zbiorów jest rzeźba przedstawiająca Glikona, starożytnego boga pod postacią węża, datowana na II wiek naszej ery.
Kres temu przybytkowi przyniosły dwie wojny światowe i reżim komunistyczny. W czasie I wojny światowej urządzono tu szpital, w 1937 przeprowadzono remont by przywrócić świetność dawnego kasyna, ale po wybuchu II wojny światowej ponownie stał się szpitalem. Po II wojnie światowej władze komunistyczne urządziły tu restauracje, jeszcze w latach 80 przeprowadzono ostatni remont. Jednak po upadku socjalizmu kasyno zostało zamknięte i zaczęło popadać w ruinę.
- Po zakwaterowaniu w mocno średnim pensjonacie szybkim krokiem ruszyliśmy w stronę klifu.
- Przed jego wzniesieniem w latach 1880–1902 znajdowała się w tym miejscu drewniana budowla – Cazin, która służyła przede wszystkim jako miejsce wypoczynku dla turystów.
- Samo miasteczko niezbyt urokliwe, jednak oblegane turystycznie ze względu na wrak, który prezentuje się bardzo okazale.
- Nową nazwą zawdzięcza Konstantynacie, przyrodniej siostrze cesarza rzymskiego Konstantyna Wielkiego.
- Z kolei spacer po marinie to okazja do podziwiania luksusowych jachtów i żaglówek, a także do skosztowania świeżych owoców morza w jednej z licznych restauracji nadbrzeżnych.
- Nowy rząd przywrócił wówczas Renarda na stanowisko głównego architekta.
Największe Państwa w Europie
W jego centrum znajduje się Pomnik Zwycięstwa, a pomiędzy drzewami i rabatkami kwiatowymi stoją starożytne rzeźby i artefakty. Jednocześnie szeroki wachlarz atrakcji, imprez i festiwali muzycznych, jakie dobywają się w mieście, zadowoli miłośników rozrywki i tych szukających beztroskiego relaksu.
Położony na malowniczej mierzei kurort Mamaia oferuje niezliczone możliwości zabawy w klubach, restauracjach, a także na szerokich plażach z drobnym złotym piaskiem, całowanym falami ciepłego, błękitnego morza. Konstanca to jedyne miasto w Rumunii, które posiada port, międzynarodowe lotnisko oraz dogodne połączenia drogowe i kolejowe ze stolicą kraju, a co za tym idzie z innymi miastami w Europie. Ten największy port w Rumunii połączony jest także z Dunajem ukończonym w latach 80-tych kanałem żeglugowym. Plan powrotnej drogi naszego sierpniowego objazdu Bałkanów zakładał przejazd Rumuńskim wybrzeżem. Obiecaliśmy sobie to podczas wcześniejszego majowego wyjazdu, kiedy deszczowa aura skutecznie odwiodła nas od tego pomysłu.
Szczęśliwie dojechaliśmy dziurawymi drogami do Costinesti późnym popołudniem licząc, że uda się zobaczyć wrak podczas „złotej godziny”. Po zakwaterowaniu w mocno średnim pensjonacie szybkim krokiem ruszyliśmy w stronę klifu. Samo miasteczko niezbyt urokliwe, jednak oblegane turystycznie ze względu na wrak, który prezentuje się bardzo okazale.
Ze względu na skalę bombardowań, jakie przeprowadzono w Konstancy, budynek kasyna został poważnie uszkodzony, a po zakończeniu walk stał opuszczony i zrujnowany. Po wojnie i przejęciu władzy przez komunistów, dawne kasyno zostało przekształcone w Dom Kultury.